Zmiany, zmiany, zmiany…

Oj ten rok zaczął się dla nas wyjątkowo aktywnie i to wcale nie za sprawą postanowień noworocznych, choć na ich realizację pewnie niebawem także nadejdzie pora. Ale dziś nie o tym. Dziś o naszej przeprowadzce – bo jak wiadomo „nowy rok, nowa ja” a u nas „nowy rok, nowy magazyn”.

O nowym magazynie marzyliśmy już od dawna… Głównie dlatego, że w poprzednim od jakiegoś czasu brakowało już po prostu miejsca na nasze skarby, a Was ciągle tutaj przybywa i tym samym przybywa ubrań. Przygotowania do tej operacji trwały tygodnie (a może nawet miesiące). I tak w pewien chłodny grudniowy dzień wreszcie nadeszła ta chwila – ostatnie kartony wyjechały z naszego poprzedniego ukochanego magazynu i udały się w podróż przez pół Polski, aby dotrzeć do ich nowego domu (kursowali kurierzy, trudno zliczyć ile razy, ale kursowaliśmy i my, i żałujemy, że nie zrobiliśmy zdjęcia, na którym całe centrum dowodzenia jednego popołudnia zostało spakowane do samochodu po to, żeby tego samego późniejszego popołudnia dojechać do celu – z tego zdjęcia możnaby pomyśleć, że … w zasadzie nic nie mamy). 

W nowym miejscu oczywiście panował chaos, bo – umówmy się – ostatnie dni grudnia to czas na dojadanie pierogów i makowca, a nie budowanie regałów i rozpakowywanie kartonów. Jakoś jednak znaleźliśmy chwilę między śledzikiem a sernikiem (ich zniknięcie także wymagało naszej pomocy) i postawiliśmy pierwsze regały w nowym magazynie, które już niebawem miały się zapełnić naszymi nowościami. 

I tak rozpoczął się rok 2021 i cały nasz Team dzielnie rozpakowywał, wkładał, układał i przekładał, a puste półki wreszcie zaczęły nabierać kolorów. Oczywiście nie myślcie, że było tak pięknie i łatwo, oj nie. Każdy kto składał meble z pewnego sklepu ten wie o czym mowa :-) Ale mimo wszystkich przeciwności udało się! Nasz nowy magazyn wreszcie był gotowy i mógł zacząć pakować Wasze zamówienia. 

Po takich pierwszych dniach nowego roku nic nie jest nam straszne! A to dopiero początek zmian i nowości, których zaplanowaliśmy całe mnóstwo.  

Mamy nadzieję, że będziecie nam towarzyszyć w tych ważnych chwilach, bo DEAR SOPHIE to Wy!